Po wczorajszym mailingu dostałem sporo pytań, dlaczego uważam, że umysł można programować. Kilka osób zareagowało tak, jakbym chciał im zabrać romantyczną wizję, jakoby nasze mózgi były czymś innym, niż komputery, a umysły, w ogromnym stopniu zbiorami programów. I chyba właśnie chcę to w końcu zrobić…

Zgadzam się, że człowiek może być czymś więcej, niż komputerem i zaprogramowanym zwierzęciem (chociaż nie zawsze tę możliwość wykorzystuje…). Ale taka romantyczna wizja jest według mnie po pierwsze nieprawdziwa, po drugie niebezpieczna.

Gro ludzi sądzi na przykład, że emocje powinny być „naturalne” i nie powinniśmy wprowadzać w nich zmian. Jasne. Najlepiej mieć naturalną depresję, złościć się na innych i tego nie zmieniać, przeżywać doły i stres, bo to przecież naturalne.

Pokażę Ci, co jest naturalne:

Skrzyżuj swoje ręce na piersiach. Tak, tu i teraz wejdź w postawę, którą psychologowie i pseudo-specjaliści od mowy ciała często nazywają „zamkniętą”. Skoncentruj się na swoich odczuciach.

Następnie zamień ręce ze sobą, tzn jeśli prawą rękę założyłeś na lewą, to teraz lewą załóż na prawą i odwrotnie.

Prawda, że czujesz dyskomfort? Prawda, że czujesz się nienaturalnie?

Naturalne jest nie to, z czym przyszedłeś na świat czy jakim Cię stworzył Bóg / Kosmos / Krishna…

Naturalne jest to, co zgodne z Twoimi nawykami, mówiąc inaczej głęboko zagnieżdżonymi programami w mózgu.

Wykonując nową czynność lub taką, która jest niezgodna z Twoimi nawykami (np. podczas nauki) to naturalne, że czujesz się nienaturalnie. 🙂 Wystarczy jednak, że powtórzysz ją odpowiednią ilość razy i stworzysz nowy nawyk, w którym znów poczujesz się naturalnie.

Voila – tajemnica odkryta. Mózg dorosłej osoby zazwyczaj dąży do utrzymania wcześniej wykształconych nawyków, ponieważ ewolucyjnie pozwalało nam to przeżyć w danym środowisku. Jednak w dzisiejszych czasach, mimo braku zmiany środowiska, musimy się często zmieniać sami, jeśli chcemy osiągać kolejne sukcesy.

Tak więc, porównując mózg do komputera (chociaż moim zdaniem to komputer działa jak mózg, a nie mózg jak komputer), trzeba się przeprogramować. Można robić to mozolnie, pisząc całe programy od nowa (powtarzać i powtarzać nowe zachowanie) lub zmienić tylko kilka linijek wewnętrznego kodu (właśnie za pomocą hipnozy) i mieć efekt dużo szybciej.

Pozdrawiam,
Michał Jankowiak