Przeglądałem dziś przez kilka godzin polskie strony i blogi nt. rozwoju osobistego. Nastawiłem swój mózg na to, co nowe, ale po niedługim czasie dałem za wygraną.

Niemal wszędzie te same wyświechtane slogany, zapewnienia o możliwości zarobienia milionów w kilka tygodni, magiczne ebooki zmieniające życie w weekend…

Gdy pytam autorów tychże stron co osiągnęli w życiu – swoich emocjach, związkach, biznesie, najczęściej odpowiedź brzmi: „Wiesz, jeszcze nie osiągnąłem sukcesu, ale w niego wierzę i do niego dążę!”.

Superfajnie. Tylko ludzie ci nie biorą pod uwagę, że przepisując teoretyczne dyrdymały, których nie sprawdzili, mogą kogoś „zrobić w bambuko”.

Jaką bowiem wartość ma niesprawdzona w praktyce wiedza? Moim zdaniem minimalną, jeśli nie żadną.

Po części rozumiem jednak tych ludzi, bo tak jest po prostu łatwiej. Przecież testowanie wiedzy w życiu trwa najczęściej lata – a tak, robią sobie drogę na skróty. Tylko pytanie – czy życie ma być szybkie i łatwe, czy pełne i wartościowe?

Zastanawiam się co zrobić, żeby blog, którego czytasz, był właśnie pełny i wartościowy – i tu mam pytanie do Ciebie.

O czym chcesz się dowiedzieć? Z czym masz problem/kłopot w życiu / biznesie? Jak mogę być dla Ciebie pomocny?

Pomoc będzie obustronna – Ty, jeśli tylko będę w stanie go udzielić, dostaniesz rozwiązanie. Ja dostanę wskazówkę, jak dzielić się tym, co wiem i umiem, w najbardziej praktyczny i trafny sposób. Tak może zacząć się prawdziwa magia, nazywana często współpracą.

Sukcesów, Szczęścia i Spełnienia,
Michał Jankowiak